Skocz do zawartości

[Poradnik] IC w OOC - próba analizy.


PECET

Rekomendowane odpowiedzi

IC w OOC jako nadmierne utożsamianie się z postacią. Próba analizy.

 


 

Zapewne większość z Was spotkała się na serwerze z tzw. MG, czyli wg LKiZ "Metagamming (MG) - znaczne naruszenie zasady nieprzenikalności informacji OOC do świata IC." (właściwie powinno być "metagaming", ale mniejsza o to).

No właśnie.

W zasadach Role Play praktycznie od początku istnienia serwerów Role Play i uformowania się tzw. podstawowych pojęć dotyczących gry Role Play (pierwsze serwery RP powstawały za granicą, stąd anglojęzyczne nazwy pojęć) porusza się kwestię OOC w IC. W historii polskiego role-playing'u można było się spotkać z interpretacją MG, w której poza zwrotem "OOC w IC" wrzucano także "i odwrotnie", bądź "i IC w OOC", ale raczej nacisk podczas gry i tak kładło się na wykorzystywanie informacji OOC w świecie IC, a drugi człon pomijano.

 

Czy można traktować IC w OOC jako MG?

Moim zdaniem tak. Meta-gaming - dosłownie - poza grą/ponad grą.

Nieprzenikalność tych światów jest kluczem. Co dzieje się IC, jest IC. Co dzieje się OOC, jest OOC.

 

 

To co z tym IC w OOC?

Niestety często się to pomija, a zauważyłem, że problem ten dotyka dosyć dużą część graczy,

bardzo często graczy doświadczonych,

czasami nawet Adminów.

 

Nie zgodzę się też z zapisem w LKiZ, gdzie uznano, że:
"To dwa osobne światy (świat OOC zawiera świat IC ale nie na odwrót - świat IC nie może zawierać informacji ze świata OOC).",

otóż wolałbym pozostać tylko przy tym:

"To dwa osobne światy."

Obecny zapis jest nieco mylący według mnie.

 

Dlaczego tak? Już tłumaczę.

 

Podczas swojej przygody z Role Play wiele razy spotykałem się (Wy pewnie też) z IC w OOC. Głównie objawia się to poprzez próbę załatwiania spraw IC za pomocą drogi OOC, bądź przenoszenie konfliktów IC na drogę OOC.

 

Z czego to wynika?

Z różnych powodów, najczęściej, psychologicznie rzecz biorąc, jest to wynik interakcji paraspołecznej, czyli społecznej i rzeczywistej więzi z postacią fikcyjną, w tym przypadku z odgrywanym bohaterem. Ważnym obciążeniem przy tym jest fakt interakcji społecznej, do której dochodzi w grze, a nasilającej reakcję, ze względu na dosyć mocne przywiązanie do postaci i realną komunikację interpersonalną z pozostałymi uczestnikami gry. Dodatkowym bodźcem może być też nadmierna wrażliwość, bądź przesadne przywiązanie do dóbr zgromadzonych na koncie gracza.

 

Niestety, jest to zjawisko niebezpieczne, gdyż psuje schemat rozgrywki i wypacza założenia prawidłowej gry, wypracowywane przez lata.

Mam wrażenie, że kiedyś gracze luźniej podchodzili do gry i swojej postaci.

Nie mieli problemu z CK, potrafili bawić się grą.

Nie było żadnym problemem, gdy najlepszy kumpel zrobił CK Twojej postaci! W końcu była ona we wrogiej organizacji.

 

Teraz mam wrażenie, że wiele osób CK odbiera bardzo osobiście. Dochodzi do kłótni OOC na tle rozgrywki IC.

 

Nie zapominajcie więc, że to tylko gra! Celem jej jest zabawa, a nie udowadnianie kto jest potężniejszy! Nie jesteś potężny klikając WASD na klawiaturze swojego komputera w SAMPie.

 

Należy odróżnić POSTAĆ od OSOBY.

Osoba - PECET, która gra postać - Tom_Thompson - jest osobą o totalnie różnych poglądach, inaczej zachowuje się w różnych sytuacjach i przede wszystkim TOM NIE JEST MNĄ!

 

Sytuacji, w których dochodzi do IC w OOC jest wiele. Przykładowo:

 

- próba uzyskania współczucia u osoby, której postać jest gangsterem.

Gangster porywa cywila, a ten na czacie /b próbuje go ubłagać, by ten go nie porywał.

Nie próbuj uzyskać współczucia drogą OOC! To że ktoś jest dobrym człowiekiem OOC, nie znaczy, że możesz to wykorzystywać w grze!

 

- próba manipulowania osobą, by uzyskać korzyści IC.

Tłumaczenie, że nie będzie się kogoś lubić, bo nie chce Ci się dołożyć do domku lub dlatego, że nie zagłosował na Twoją postać w wyborach albo nie chce dać Twojej postaci awansu, to nie jest dobra droga. Dana postać może być po prostu gburem i nie chce dać Twojej awansu. PO PROSTU KTOŚ ODGRYWA TAKĄ POSTAĆ!

 

- próba załatwiania spraw IC drogą OOC.

Bardzo częsty problem. "Daj inva do xxxx, przecież znasz mnie.". Albo "Zbieramy ekipę, musimy rozwalić xxxx organizację, bo tam jest lider xxxx, którego nie lubię". Serio? To jest profesjonalna gra? Nie.

 

Przykładów można wymieniać wiele (na pewno też znacie jakieś, możecie napisać w komentarzach), na niektóre można przymknąć oko, ale chyba najbardziej nieprofesjonalnym przykładem jest fakt przenoszenia kłótni z IC na OOC.

Ktoś zrobił komuś krzywdę IC, doszło do kłótni i jeden z nich wyżywa się na drugim w sposób OOC (na forum, zniechęcając do niego innych, itp.) za krzywdę IC. Nie róbcie tego! To nieprofesjonalne!

 

 

Przypominam, że jest to gra. Gra, która ma na celu dobrą zabawę i pewną odskocznię. Nie wolno żyć tą grą, a przede wszystkim nie wolno nadmiernie utożsamiać się z postacią!

To tylko gra, a Twoja postać w tej grze jest postacią fikcyjną, którą co prawda sam kreujesz, ale nigdy nie będziesz Johnem_Mechanikiem, tylko pozostaniesz Janem Kowalskim (imię i nazwisko wstaw swoje ;) ).

Pozdrawiam tych, którzy wytrwali do końca moich wypocin. ;)

  • Like 18
Odnośnik do komentarza

Ciekawe i mądre. 

Ale warto jednak zwrócić uwagę, że poczynania mojej postaci wynikają z mojego myślenia-tj. przykładowego Jana Kowalskiego- więc wiele akcji graczy, zachowań ich postaci wynika z ich osobistej reakcji na daną sytuację. Więc ja, Jan Kowalski wpływam na wszelakie zachowania i myślenie mojej postaci, jednakże być powinno tak,że postać nie wpływa na mnie, na Jana Kowalskiego i relacje ooc z innymi graczami. 

A co do ic w ooc, tak, to błąd, w szczególności gdy zachodzą sytuację takie jak opisałeś. Rozwiązywanie problemów ic na płaszczyźnie ooc. To głupota, jednak ciężko będzie to wyplewić. Z reguły utożsamiamy się z postaciami, ponadto zachowania innych graczy ic odbieramy ooc. Świetnie się z Tobą gra, lubię rozgrywkę z Tobą więc i lubię Ciebie. Do tego pod ic w ooc będzie podlegać każde poruszanie spraw ze świata gry w ooc, umawianie się na grę, planowanie czegoś i tak dalej. Jako,że społeczność mrucznikowa zna się z gry rozmawia o grze, jeśli mielibyśmy zaprzestać rozmawiać o rozgrywce większość z nas nie miałaby o czym mówić, przecież nie będziemy sobie wchodzić z butami w życie osobiste. 

 

Idea i tok twojego myślenia jest bardzo dobra, jesteśmy tu by się dobrze bawić. Nie ma sensu wbijać komuś szpilę w ooc, spiskować, wyciągać brudy(często brudy ooc) tylko dlatego,że jego postać zaszkodziła naszej. 

 

Piąteczka!

  • Like 3
Odnośnik do komentarza

PECET masz oczywiście rację, ale według mnie najczęstsze IC w OOC to na Mruczniku wszelki handel czy umawianie się na określone rzeczy. Ktoś pisze na /cb, że zbije wl i najczęściej dostaje /w. Tak samo przy sprzedaży auta czy broni, często kupcy lub sprzedawcy udostępniają lokalizację czy cenę poprzez czaty OOC. Nikt na to nie zwraca uwagi, bo każdy chce mieć jak najszybciej zysk. Często też również grając z kimś, gadamy z nim na tsie i przekazujemy np. informacje co się stało, bądź gdzie jesteśmy. Ale z drugiej strony nie przesadzajmy, bo tak jak wspomniałeś to tylko gra, jest formą rozrywki i powinna dawać nam przyjemność, a nie narzucanie wszystkiego. Oczywiście, proszę mnie źle nie zrozumieć, sam lubię pograć sto procent RP i jakieś oczywiste zasady powinny obowiązywać bo inaczej to nie miałoby to żadnego sensu w stosunku do innych graczy. Według mnie w świecie serwerów roleplay temat jest oczywisty i go popieram , zaś w temacie Mrucznika - to luźne RP i to go wyróżnia.

No i dobrze byłoby zmienić ten zapis w LKiZ.

Edytowane przez Talar
Odnośnik do komentarza

Ciekawe i mądre. 

Ale warto jednak zwrócić uwagę, że poczynania mojej postaci wynikają z mojego myślenia-tj. przykładowego Jana Kowalskiego- więc wiele akcji graczy, zachowań ich postaci wynika z ich osobistej reakcji na daną sytuację. Więc ja, Jan Kowalski wpływam na wszelakie zachowania i myślenie mojej postaci, jednakże być powinno tak,że postać nie wpływa na mnie, na Jana Kowalskiego i relacje ooc z innymi graczami. 

A co do ic w ooc, tak, to błąd, w szczególności gdy zachodzą sytuację takie jak opisałeś. Rozwiązywanie problemów ic na płaszczyźnie ooc. To głupota, jednak ciężko będzie to wyplewić. Z reguły utożsamiamy się z postaciami, ponadto zachowania innych graczy ic odbieramy ooc. Świetnie się z Tobą gra, lubię rozgrywkę z Tobą więc i lubię Ciebie. Do tego pod ic w ooc będzie podlegać każde poruszanie spraw ze świata gry w ooc, umawianie się na grę, planowanie czegoś i tak dalej. Jako,że społeczność mrucznikowa zna się z gry rozmawia o grze, jeśli mielibyśmy zaprzestać rozmawiać o rozgrywce większość z nas nie miałaby o czym mówić, przecież nie będziemy sobie wchodzić z butami w życie osobiste. 

 

Idea i tok twojego myślenia jest bardzo dobra, jesteśmy tu by się dobrze bawić. Nie ma sensu wbijać komuś szpilę w ooc, spiskować, wyciągać brudy(często brudy ooc) tylko dlatego,że jego postać zaszkodziła naszej. 

 

Piąteczka!

 

Przyrównajmy teraz grę na mrucznik-rp do klasycznego RPGa (ale nie tego na komputerze tylko przy stole, gdzie jedyną grafiką jest Twoja wyobraźnia i nic więcej!).

Jakie są podobne czynniki?

> W tych grach odgrywacie swoją postać (i na serwerze i w RPGu) - to my tworzymy swoją postać i to my decydujemy jak zachowałaby się nasza postać, a nawet więcej. Wczuwamy się w swoją postać i stawiamy się na jej miejscu i myślimy "Co zrobić?". Niektórzy mogą zjechać mnie za to, że "Kto wczuwa się w postać na mrucznik?", a powiem Wam szczerze, że wasza postać nigdy nie będzie dobrze odegrana jeśli w jakiś sposób nie poświęcicie jej czasu i nie wczujecie się w ów postać.

 

Fakt, że moja postać nie powinna wpływać na mnie samego i na moje decyzje jakie podejmę odnośnie innego gracza (gracza, a nie bohatera gracza!) bo to co mnie łączy bądź dzieli z kimś OOC nie powinno wpływać na moją postać, a też to co mojego bohatera łączy/dzieli z kimś nie powinno wchodzić w świat realny. Dlatego też wszelkie spory między bohaterami powinny zostać w sferze gry, a spory realne powinny zostać rozwiane prywatnie.

 

Niestety im częściej rozmawiam z niektórymi ludźmi, tym bardziej dostrzegam mieszanie tych dwóch światów "bo zrobił to mojej postaci!". Sam mógłbym dać przykład krótkiego sporu między mną, a Julką, który został rozwiany w ten sam dzień po dłuższych wypowiedziach na PW. Ludzie mają za duży problem jeśli chodzi o postaci bo wysoka część osób jest zbyt przywiązana do nich. Poświęcili wiele czasu by wykreować postać "idealną" dla nich, wiele znajomości, które można wykorzystać i nagle (za przeproszeniem) "wpierdala" się inny bohater, który wszystko rujnuje. Przez przypływ emocji nagle przechodzi się na scenę OOC bo mamy problem do tego gracza, że tak pokierował swoją postać. NIE POWINNO CZEGOŚ TAKIEGO BYĆ TYM BARDZIEJ W PRZYPADKU ADMINISTRACJI!

 

Niestety jednak realia są inne i nawet sama administracja popełnia ten błąd. Przykładowo:

> OOC jestem za zmniejszeniem dostępności broni i walczę o to

> IC moja postać(!) walczy o większy dostęp do broni

 

Myślicie, że nie oberwie mi się OOC za te dwie płaszczyzny? Oberwie mi się bo ktoś nie ogarnia, że rozdzielam te dwa światy! Bo przecież to nie jest do pomyślenia, że ja - Telehama - mogę walczyć o mniejszy dostęp do broni, a prowadzić moją postać - Luis Ravens - w zupełnie inną stronę. Otóż mogę i to jest sens RP/RPG! BOHATER JEST UZALEŻNIONY OD GRACZA, ALE GRACZ NIE JEST UZALEŻNIONY OD BOHATERA.

 

Kolejny przykład:

(przykładowo) Randall Callahan mocno uprzykrza grę mojej postaci i organizacji jaką prowadzi do tego stopnia, że szlak go trafia jak tylko widzi ów osobnika, a jak dostaje opieprz to cieszy się niezmiernie. Pytanie:

Czy ja - Telehama - powinienem utrudniać grę Randallowi, blokować Jego postać w sposób OOC i starać się dążyć do tego by upadł jak najniżej?

Nie! Konflikt powstały między moim bohaterem, a Randall Callahan powstał drogą IC i na tej drodze pozostanie (Pozdrawiam Randall). Ci co uważają, że powinienem to przenosić na scenę OOC albo za mocno wsiąknęli w swoją postać, albo są lekkomyślni.

Czy mógłbym gadać z Callahanem o konflikcie między naszymi postaciami? Jasne. Takie informacje w świecie rzeczywistym nie powinny przechodzić do umysłów naszych bohaterów bo to już czyste MG i niszczenie rozgrywki.

Czy możemy sobie wzajemnie napisać jakie emocje kierują naszymi bohaterami? Oczywiście! Sam jestem zadowolony jeśli moja postać w kimś wzbudza wygórowane emocje jak gniew, nienawiść, radość, uczucie bezpieczeństwa, etc. To jest wynagrodzenie za trud włożony w postać i to jakie decyzje podjął.

Czy powinniśmy sobie mówić co zrobimy dalej? Osobiście uważam, że nie. Zbyt często znalazłem się z osobami, które nieświadomie uważały na to co się im powiedziały czysto OOC "bo postać oberwie". Jeśli coś szykujecie IC, zostawcie to tylko IC. Jeśli jednak chcecie by "nagle" inna postać się przygotowała to śmiało piszcie drugiej stronie co szykujecie, ale wtedy większość osób zacznie się przygotowywać by tylko odeprzeć cały atak i uratować swoją postać.

 

 

Podsumowując:

 

Nauczmy się tego, że to co oddziałuje na naszą postać, nie powinno oddziaływać na nas - twórców postaci. Konflikty bohaterów zostawcie między bohaterami, a sami czerpcie z tego zabawę. Bardzo mocno polecam też jeden kanał, który w pełni jest poświęcony właśnie scenie RPG i to tam można się wiele dowiedzieć. Przykład "Akcja - reakcja":

 

Jestem świadom, że to głównie chodzi o RPG, ale można się czegoś nauczyć. :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...